Zapewne wiele z was słyszało o mani zielonej herbaty w Azji . Każda porządna Azjatka dziennie wypija przy najmniej 4 szklanki . Wiem że to brzmi dość absurdalnie ale zielona herbata ma dużo właściwości nie tylko zdrowotnych ale też odmładzających nie bez powodu Japonki nazywają ją " eliksirem młodości " . Ma w sobie witaminę C E i B które bardzo sprzyjają naszej cerze . Zielona herbata także wspomaga odchudzanie ^^.
Jest wiele kosmetyków z wyciągiem z zielonej herbaty . Znajdziemy je również w Polsce ale w składzie nie ma prawie wo gule herbaty tylko aromat . Na szczęście Azja wypuściła mnóstwo kosmetyków tego typu .Na przykład Ginvera Green Tea .
Słyszałam o tych kosmetykach same dobre rzeczy . Ostatnio zamówiłam sobie tonik z tej firmy po dłuższym stosowaniu na pewno zamieszczę recenzje .
Ale jak nie chcesz wydawać kupę kasy na tego rodzaju kosmetyki możesz w łatwy sposób zrobić swoje własne .
Maseczka z herbaty - coś najprostszego na świecie czyli prażymy dużą ilość herbaty , odcedzamy i mielimy listki . Po delikatnym schłodzeniu nakładamy na oczyszczoną Skurę (najlepiej wieczorem bo Skura może delikatnie barwić) i zostawiamy tak na 10-20 min
Krem - Herbata którą wcześniej zaparzyliśmy dajemy do schłodzenia . Bierzemy olej czy tam masło kokosowe i rozpuszczamy w garnuszku . Po rozpuszczeniu mieszając wlewamy zieloną herbatę ( wedle uznania ) i odstawiamy . I w łatwy sposób mamy swój własny herbaciany krem . Uwaga olej kokosowy jest tłusty i dość długo się wchłania ale ma niesamowite właściwości .


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz